Od zawsze marzyłem o tym, żeby kiedyś mieć okazję zwiedzić wielki europejski stadion piłkarski, na którym na co dzień gra jakiś znany klub piłkarski. Niestety, na przeszkodzie stawały albo kwestie finansowe, albo mój brak doświadczenia w wyjazdach zagranicznych, wskutek czego nie najlepiej potrafię poruszać się po lotniskach, a sama logistyka takiego przedsięwzięcia lekko mnie przeraża.
Grupowy wyjazd na mecz
W zeszłym roku moje długo odwlekane marzenie wreszcie się spełniło. Kolega z pracy, zagorzały kibic Manchesteru United zaproponował mi wyjazd na old trafford z grupką jego znajomych na najbliższy mecz Ligi Mistrzów jego ulubionego klubu. Nie wahałem się ani chwili, ponieważ stadion Old Trafford należy do najbardziej znanych w Europie i może pomieścić ponad 75 tysięcy widzów. Spełniał więc wszystkie kryteria mojej wymarzonej wyprawy na wielki stadion piłkarski. Pojechaliśmy w pięcioosobowej grupie złożonej zarówno z kibiców Manchesteru, jak i drużyny będącej jego przeciwnikiem w nadchodzącym spotkaniu. Ja nie opowiadałem się za żadną ze stron i pojechałem jako kibic neutralny, który jednak ma mocne postanowienie przyjrzeniu się samemu stadionowi tak dokładnie, jak tylko będzie to możliwe. Planowałem odwiedzić klubowe muzeum, które znajduje się na stadionie oraz sklep z pamiątkami klubowymi, który też był na stadionie. Oczywiście kupiłem sobie nie koszulkę klubową, ale miniaturkę stadionu Old Trafford, która do dziś dumnie stoi na moim biurku.
Po przyjeździe na miejsce od razu zakochałem się w tym legendarnym stadionie. Był ogromny i piękny w swojej prostocie. Zrobił na mnie ogromne wrażenie dlatego postanowiłem sobie, że jeśli tylko nadarzy mi się okazja będę starał się odwiedzać kolejne wielkie europejskie stadiony piłkarskie.